wtorek, 18 czerwca 2013

Otwarcie butiku Louis Vuitton w Warszawie

W końcu Louis Vuitton zawitał w Warszawie!:-). W niedzielę miałam okazję odwiedzić butik na ul. Brackiej 9. Wrażenia oczywiście pozytywne :-).Może tłumów w sklepie takich  jak we Wiedniu nie było...aleee  i tak nie jest źle jak to co niektórzy wróżyli, że sklep będzie świecił pustkami :-] , a wcale tak nie jest i zapewne nie będzie. Ten kto będzie chciał sobie kupić torebkę, czy też jakiś inny dodatek pójdzie i to zrobi, już nie róbmy z tej Polski jakiegoś zacofanego kraju, który żyje jeszcze czasami PRL-u - litości... :). Zamiast się cieszyć, że mamy w Polsce choć odrobinę luksusu ,że otwarcie  pierwszego w Warszawie sklepu LV jest wyrazem docenienia naszego kraju przez duże koncerny to nam jeszcze źle i non stop mamy do czynienia z krytyką ludzi którzy atakują słownie ale i też fizycznie!- choćby nawet przykładem jest duża walizka promująca otwarcie Louis Vuitton. Była to reklama LV która stanęła zgodnie z prawem przed domem handlowym VitkAC a i tak była obiektem ataków... ludzie są po prostu żałośni ! Ta zazdrość ich kiedyś zeżre od środka. Niestety potem się dziwimy czemu jesteśmy nielubianym narodem, obiektem drwin  za granicą, że wszyscy Polaków mają za niewychowanych. Myślę , że jeszcze musi minąć  sporo czasu, żeby przyzwyczaić nasz kraj do pewnych rzeczy, choćby nawet do tego, że jak spotkamy kogoś na ulicy z czymś markowym, to nie zrobi to na nas jakiegoś wielkiego wrażenia i przejdziemy koło tego po prostu obojętnie, tak jak jest to w innych krajach i tego bardzo bym chciała :-)

Wrzucam kilka fotek wnętrza butiku , chciałam być dyskretna i wolałam nie robić nie wiadomo ile zdjęć aparatem , także użyłam telefonu i zrobiłam dosłownie kilka fotek , niestety są one średniej jakości ale najgorszej też nie są :) 







oczywiście nie wyszłam z pustymi rękoma ze sklepu;-P  W moje ręce wpadła śliczna Neverfull MM Damier Azur, zrobiono dla mnie również hot stamping w kolorze złotym z moimi inicjałami :) Jestem bardzo zadowolona!  Idealna na zakupy i plażę. Uwielbiam torebki Louis Vuitton , cenie je za ich wytrzymałość i precyzje z jaką są wykonane. 





POZDRAWIAM :-)

10 komentarzy:

  1. Masz porównanie jeśli chodzi zarówno o asortyment jak i o ceny w polskim LV i zagranicznym. Gdzie bardziej się opłaca?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzn ceny w Polsce są wyższe, ale nie wiele , tak 80 zł więcej trzeba zapłacić za torebkę. Jesli chodzi o asortyment niczym się nie rózni od zagranicznego ;-)

      Usuń
    2. Super!!! Dzięki za informację.
      P.S. Świetny blog. Podoba mi się twoje łączenie drogich dodatków z sieciowymi ciuchami :-)

      Usuń
  2. Ile kosztowała ta torebka? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Na początku napiszę, że często tu zaglądam bo jesteś sliczna i masz świetny gust :) Chcę napisać na temat tego nieszczęsnego butiku LV... Nie wiedziałam że nasze ziomki przypuściły atak na jakąś walizkę, to ciekawe! Ale domyślam się, że powodem zawiści czy zazdrości nie jest głupota, ale bieda. To smutne, gdy taka osoba widzi torebkę za 5 tys zł, co jest dla niej np. równowartością wypłaty za pół roku. To rodzi frustrację, ja się nie dziwię. Gdy będziemy zarabiać tyle co na zachodzie Europy to frustracje i zawiść miną, i wróci pogoda ducha. Ja wierzę że jako naród jesteśmy z natury weseli, hojni, lubimy biesiadować i żartować- tylko tłamsi nas ta rzeczywistość.
    Oby kazda z nas miała kiedyś w szafie torebkę LV i co najmniej 20 par szpilek (ja mam na razie tylko 8) :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, dziewczyna powyżej dobrze pisze.....Jesteśmy sfrustrowanym narodem i dlatego takim wrednym, niestety.....Ceny mamy wyższe lub takie same niż np.reszta Europy a ile zarabiamy??Przeciętny Niemiec za swoją wypłatę kupi sobie dużo więcej niż przeciętny polak i to niestety rodzi frustrację że za ciężką pracę człowiek musi dziadować i wyżyć od wypłaty do wypłaty......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Wami dziewczyny!!! zawiść i frustracja rodzi się w Polsce po prostu z biedy!!! Nasze wypłaty stanowią niecałą połowę najniższej krajowej w krajach UE. Z Polski natomiast powoli robi się Rosja, gdzie ktoś jest albo biedny, albo bogaty. Ps. Też mam nadzieję, że doczekamy czasów gdzie każdą z nas będzie stać na choćby jedną torebkę LV raz na 2-3 lata :)

      Usuń